Utrzymanie wagi
Nie bez powodu mówi się, że łatwiej jest schudnąć niż utrzymać wagę. Potwierdzają to również statystyki, według których aż 80% odchudzających po 2 latach wraca do poprzedniej wagi. Dochodzi do tzw. efektu jo-jo, który powstaje na skutek złego wyjścia z diety. Jak więc zrobić to
dobrze bez konsekwencji dodatkowych kilogramów i centymetrów?
Trzeba powiedzieć to uczciwie: nie każdy z nas ma w sobie tyle determinacji i uporu żeby podołać dietetycznemu wzywaniu. Jeżeli zastosujemy dietę gwarantującą spadek 15 kilogramów w miesiąc to od razu jesteśmy skazani na porażkę. Ale nie musi tak być. Jeżeli ułożymy racjonalny plan i znajdziemy odpowiednią motywację łatwiej będzie wytrwać nam
w postanowieniach i wyszczupleć raz na zawsze!
Wszystko zaczyna się w głowie
Chęć schudnięcia zaczyna się w głowie. Spadek kilogramów, a potem utrzymanie wagi jest uzależnione od stanu naszego umysłu, od tego jak radzimy sobie z emocjami i umiejętnością ich redukcji. Jeśli zrozumiemy, że jemy po to aby żyć, a nie żyjemy po to aby jeść żadne diety odchudzające nie będą nam potrzebne. Zmiana wagi oczywiście jest możliwa, ale powinniśmy najpierw zastanowić się od A do Z jak podejść do całego procesu odchudzania do którego niewątpliwie można zaliczyć utrzymanie wagi.
Jak nie powrócić do poprzedniej wagi?
Tak jak już wspomniałam najważniejsza jest nasza psychika, jeżeli z nią zrobiliśmy porządek możemy zastosować kilka trików, które pomogą nam utrzymać nową wagę.
Stop krótkotrwałym dietom!
Najgorsze co może być. Pewnie nie jeden z Nas mówił: dzisiaj się najem, a od jutra dieta. Do tego i tego dnia muszę schudnąć X kilogramów. Jak schudnę 10 kilogramów, to zjem kremówkę. Jeżeli masz podobny tok myślenia to niestety musisz się pogodzić z powrotem do starej wagi. Dieta musi stać się naszym stylem życia, a nie przymusem. Oczywiście można pozwolić sobie na małe przyjemności tylko wtedy, kiedy mamy pewność, że nie przerodzą się one w wieczną. Nie daj się nabrać na krótkotrwałe diety po których spadek kilogramów jest szybki jak bumerang, powracający do nas z dwojoną siłą trafiającą wprost w cyferki na wadze. Dieta to styl życia, a nie chwilowy kaprys.
Prowadź dzienniczek
Po zakończonej kuracji odchudzającej warto założyć dziennik. Zapisuj w nim co ile
i kiedy zjadałaś, jaki masz nastrój gdy sięgasz po jedzenie. Pozwoli to ustalić, że np. zajadasz stres. Dodatkowo możesz w nim zapisać swoją wagę i wymiary. Pomoże Ci to wyeliminować ryzyko efektu jo-jo. Sama będziesz mogła przeanalizować krok po kroku, co robisz nie tak.
Postaw na ruch
Ruch jest bardzo ważny podczas procesu odchudzania jak i utrzymania wagi. Przyspiesza przemianę materii, która zwalnia po kuracji odchudzającej. Codzienny 30 – 40 minutowy szybki marsz w zupełności wystarczy. Jeśli masz więcej czasu zapisz się na siłownie
i ćwicz pod okiem trenera. Dla domatorów idealnie sprawdzi się rowek stacjonarny.
Podczas jazdy możesz oglądać telewizję, czytać książkę. Można również wykorzystać skakankę,

piłkę czy hula – hop. Dzięki nim powrócisz do beztroskich lat dzieciństwa, a przy okazji wysmuklisz talię i wyrzeźbisz nogi.
Uważaj na przyprawy!
Ostre przyprawy poprawiają przemianę materii, ale wzmagają apetyt. Stosuj je
z umiarem. Ogranicz też spożywanie soli, która zatrzymuje wodę organizmie. Uczucie ciężkośc
i opuchlizna z pewnością nie należy do przyjemności.
Urozmaicaj jadłospis
Organizm powinien codziennie otrzymywać 60% węglowodanów, 10% białka, 30% tłuszczów. W Twojej diecie nie powinno zabraknąć warzyw i owoców, produktów zbożowych, jaj, mięsa, ryb. Wybieraj niskokaloryczne i zdrowe zamienniki produktów, np. zamiast śmietany – jogurt, zamiast panierowanego mięsa – gotowane lub duszone. Piecz w folii, grilluj, smaż na patelniach beztłuszczowych.
Uważaj na używki
Myślisz, że poranna mała czarna zastąpi śniadanie? Otóż nie, zawarta w kawie kofeina czy alkohol nie oszuka głodu. Jeśli sięgasz po używki pamiętaj, że zaostrzają apetyt.
Pij wodę do syta
Woda jest sprzymierzeńcem szczupłej sylwetki. Najlepiej wypijać ok. 1,5 – 2l dziennie. Woda oczyszcza organizm i daje uczucie sytości. Nie pij jej jednak w trakcie posiłków, gdyż prowadzi to do rozrzedzenia soków trawiennych i zaburzenia procesu trawienia.
Rozładowuj stres
Coraz częściej przyczyną nadwagi są zaburzenia emocjonalne. Jeżeli stres wywołuje
w nas poczucie zagrożenia, wyzwala w nas wolę walki – zaczynamy jeść, by nabrać sił przed „bitwą”. Zajadanie stresu, czy rozładowywanie frustracji jedzeniem, to prosta droga do efektu jo-jo. Rozmowa z przyjaciółką, sport, czytanie książki – to proste i bezkaloryczne techniki rozładowywania stresu.
Pozytywne myślenie
Kobiety bardzo często mają niską samoocenę i widzą w sobie tylko wady. To odbiera im motywację do walki z kilogramami, bądź chęcią utrzymania tego co udało im się osiągnąć. Postaraj się polubić swoje odbicie w lustrze, pomyśl co już zyskałaś dzięki odchudzaniu, lub co dopiero zyskasz. Jeśli sama nie masz dobrej motywacji skorzystaj z rad psychologa , poszukaj grupy wsparcia.
Postaw sobie cel, tak jak w przypadku odchudzania było to zgubienie X kilogramów, tak teraz niech będzie to utrzymanie wagi. Pamiętaj pośpiech jest złym doradcą. Powolne wychodzenie z diety i zmiana nawyków żywieniowych, pozwoli Ci cieszyć się szczupłą sylwetką i zdrowiem do końca życia.